Hala Radziechowska stanowi ją ciąg wielkich polan po obu stronach grzbietu między szczytami Glinnego i Magurki Radziechowskiej.
Kiedyś na tej rozległej hali stał szałas, a górale z Radziechów i Ciśca spędzali tutaj cały sezon ze swoimi stadami. Dziś, latem, znowu można tu spotkać pasące się owce. Hala Radziechowska stanowi ją ciąg wielkich polan po obu stronach grzbietu między szczytami Glinnego i Magurki Radziechowskiej. Podbieg niebieskim szlakiem z Radziechów jest w miarę jednostajny z kilkoma stromszymi miejscami. Szlak jest stosunkowo mało używany, w sezonie letnim, gdy roślinność jest bujna, miejscami trzeba się przez nią trochę przedzierać. Po zagłębieniu się w las za Suchedlą szlak wspina się dość ostro do góry, po czym dochodzi na Jaworzynkę. Od tego miejsca robi się równo i przyjemnie, idealnie do biegania. Pojawiają się też pierwsze widoki - panorama Kotliny Żywieckiej i Beskidu Małego. Sama hala urzeka potęgą otwartej przestrzeni i widokami – na Beskid Żywiecki, Baranią Górę i Jezioro Żywieckie. Całość pod górę da się wbiec. Początek szlaku prowadzi u podnóża Matyski, zwanej Golgotą Beskidów. Warto nadłożyć trochę drogi i wbiec na górę, obejrzeć rzeźby drogi krzyżowej, albo pooglądać okolicę z punktu widokowego na szczycie góry. Choć sama góra wygląda niepozornie, widoki z niej są kapitalne.